Strona:PL Stendhal - O miłości.djvu/111

Ta strona została przepisana.

tem jest, iż w chwili jego śmierci[1], po dwóch latach tej wspaniałej i ’bezgranicznej namiętności, charakter jego nabrał wielu szlachetnych cech i że pod tym względem przynajmniej oceniał się słusznie: gdyby żył dłużej i gdyby okoliczności sprzyjały mu nieco, był-

  1. Na krótki czas przed śmiercią, napisał odę, która ma tę zaletę, iż dobrze wyraża jego uczucia:
    L’ULTIMO DI.
    Anacreontica
    A Elvira

    Vedi tu dove il rio
    Lambendo un mirto va,
    Là del riposo mio
    La pietra surgerà.

    Il passero amoroso,
    E il nobile usignuol
    Entro quel mirto ombroso
    Raccoglieranno il vol.

    Vieni, diletta Elvira,
    A quella tomba vien,
    E sulla muta lira,
    Appoggia il bianco sen.

    Su quella bruna pietra,
    Le tortore verran,
    E intorno alla mia cetra,
    Il nido intrecieran.

    E ogni anno, il di che offendere
    M’osasti tu infedel,
    Farô la su discendere
    La folgore del ciel.

    Odi d’un uom che muore
    Odi l’estremo suon,
    Questo apassito fiore
    Ti lasci, Elvira, in don.

    Quanto precioso ei sia
    Saper tu il devi appien;
    Il di che fosti mia,
    Te l’involai dal sen.

    Simbolo allor d’affetto,
    Or pegno di dolor
    Torno a posarti in petto,
    Quest’appassito fior.

    E avrai nel cuor scolpito,
    Se crudo il cor non è,
    Come ti fu rapito,
    Come fu reso a te.

    S. Radael.

    („Ostatni dzień. — Anakreontyk. — Widzisz miejsce, gdzie płynie ten strumień, kąpiąc drzewo mirtowe? Tam będzie się wznosił mój grobowy kamień. Kochliwy wróbelek i szlachetny słowik będą odpoczywały w cieniu tego mirtu. Przyjdź, droga Elwiro, przyjdź na mój grób, i oprzyj na mej niemej lutni twoje białe łono. Na ten ciemny kamień przylecą turkawki, zbudują gniazdo dokoła mej lutni. I co rok, w dniu, w którym ważyłaś się mnie zdradzić, niewierna! ściągnę tam piorun z nieba! Przyjm, przyjm ostatnie słowo umierającego. Spójrz na ten zwiędły kwiat, zostawiam ci go, Elwiro, daję ci go. Jak on jest drogi! musisz to wiedzieć. W dniu, w którym zostałaś moją, uszczknąłem go na twojem łonie. Godło uczucia niegdyś, zakład cierpienia dziś, zwracam ten zwiędły kwiat na twoje łono. A ty wyryjesz w twojem sercu, jeśli twe serce nie jest bezlitosne, jak ci go wzięto, jak ci go oddano“).