Strona:PL Tacyt - Germania.pdf/38

Ta strona została przepisana.

sić, bez uznania zdolności od współobywatelów[1]. Gdy wiek dośpieje, prowadzą młodzieńca do gromady,

    wie nasi, obyczajem Germanów, których kraje w V wieku osiadłszy, rząd ich przyjęli, dzielili się także na różne narody, jedno ciało czyli corpus slavicum składające. Obotryci z Rugianami i Marachami czyli Morawcami mieli swoich królików. Czechowie rządzili się prawem wolności z początku, nim się w rząd monarchiczny zmienili. Polacy czyli Lachowie byli także wolni, jako świadczy Bogufał, wyżej od nas cytowany. „Duodecim discretiores et locupletiores ex se eligebant.“ Znać że naród polski składał się w pierwiastkach ze dwunastu powiatów, pagi, zkąd się urodzili w kronikach naszych dwanaście wojewodowie i mniemana anarchia. Byli to raczej principes pagorum, starszyzna powiatów, którzy za odmianą rządu w monarchia, zostali jak u Niemców comites palatini, to jest rządzcami i sędziami udziałów swoich, a czasem i wodzami wojsk powiatowych, jakimi u Niemców byli także ciż sami comites palatini. Setnicy, centenarii Germanów, albo jak ich nazywa Tacyt comites plebis, jak potem w Niemczech za monarchii zamienili się in comites minores, to jest sędziów i rządzców ziem drobniejszych, tak i u nas dali początek kasztelanom albo gubernatorom zamków królewskich z ich okolicami, których pewna liczba zawierała się w województwach. Te ziemie nazywały się castellaniae, i było ich więcej niżeli teraz, jako widzimy ze starszych przywilejów. Za rzeczypospolitej starych Lachów, prócz starszyzny powiatowej, principes, czyli jak ich nazywa Bogufał z podania starożytnego, duodecim discretiores, i prócz ich towarzyszów sadowych, comites castellani, z którymi sądy prowincyonalne, albo roki większe, termini majores odprawowali w polu obyczajem Germanów, co się i za monarchów potem praktykowało, sub papilionibus; prócz mówię tych urzędników cywilnych, obierał naród wodza czyli wojewodę w czasie wojennej trwogi. Wyraźnie o tem mówi Bogufal na karcie 21, jakośmy wyżej mówili. Za monarchii, czasem książęta nie potrzebów żadnego hetmana, mając tylko pod swoją komendą comites majores, comites palatinos, którzy obyczajem Niemców razem byli duces exercitus, czyli wojewodowie, czasem też wybierali sobie według woli swojej udzielnego wodza, jakośmy mówili w t. I, w II Historyi polskiej. Z tych wszystkich powieści pokazuje się jawnie, jak wiele rząd nasz polski naciągnął zwyczajów od starych Germanów.

  1. Chodzono nawet na sądy zbrojno. Prawo saliekie mówi titulo 47. „In ipso mallo (koło sądowe) scutum habere debent.“ Ten obyczaj zachowują dotąd nietylko kraje rodu germańskiego, ale i potomkowie Sarmatów i Słowian. U nas szabla jest znakiem szlachectwa, przeciwnie Rzymianie starzy nie nosili broni, chyba na wojnie.