Strona:PL Tarnowski-Szkice helweckie i Talia.djvu/170

Ta strona została przepisana.
IV. [Zakończenie]


Oj to, to, to, to, to,
Co mnie niespokojną czyni!...

Piosenka.

Potok jej myśli jest tak czysty,
że każda jego fala jest cnotą. –
Żadnej istocie ludzkiej dobroć nie
była tak przyrodzoną i łatwą….
Występek zdaje się z jej naturą
Być w takiej sporności, że grzech
wydał mi się w niej niepodobieństwem. . . .

Bulwer, Pelham.

No, moja Klotyldo! … czy pokuta godna odpuszczenia?! – spytał Henryk z uśmiechem – i które z dwóch, czy próbę dialogu, czy trzy monografie wybierzesz sobie?...

Oboje! – zawołała już w jego objęciu… i szeptała ze wzruszeniem, całując jego usta i oczy:

Widzisz – udawałam gniew tylko, po zdarciu maski zaraz się ukoiłam, ale nieraz myślałam sobie: że jestem powodem, że zaniedbujesz twoje prace, wydawało mi się!... prze-