Ta strona została uwierzytelniona.
Padł na ziemię kolanami i począł mówić pacierz z wiarą przedśmiertną, gorącą...
.......................
Ocknął się w nocy zimnej — we mgle tak gęstej, że krzaków blizkich nie mógł dojrzeć. Mgła pełna mroźnych igiełek, pędziła szybko z północy