Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 291.jpeg

Ta strona została przepisana.

„Lourdes“ i „Rzymu,“ a wtedy używa się wszelkiej logiki choćby błędnej, aby ona tylko doprowadziła do pożądanego celu potępienia, zdyskredytowania: wszakże śród poprzedników ks. D., którzy posiadali większą władzę, byli tacy, co np. z zasady miłości bliźniego potrafili wywnioskować, że należy go palić na stosie lub szarpać kleszczami.
Otóż Nietzsche odzywa się mianowicie powątpiewająco o interwencyi bóstwa w porządek tego świata: „Er hört nicht — und wenn er hörte, wüsste er trotzdem nicht zu helfen.“ — („Jenseits von Gut und Böse“).
Ale Nietzsche nie jest pod tym względem zbyt odosobniony pośród duchów wyższych, odczuwających nędzę tego świata. Tak np. Guyau (Esquisse d'un morale) przytacza swój sen, w którym porwany na skrzydła przez anioła, unosi się śród jasnych sfer niebieskich, ale tam dochodziły go z ziemi dalekie szmery, w których rozróżniał wołania i jęki ludzi cierpiących, a gdy się zwrócił z pytaniem do anioła, ten z twarzą pogodną i białemi skrzydłami, lśniącemi w promieniach słońca, objaśnił, że są to modlitwy ludzi, wznoszące się do Boga. „Comme je fondrais en larmes, si j'etais Dieu!“ — zawołał Guyau, puścił rękę anioła i spadł na ziemię, myśląc „qu'il restait en moi trop d'humanité, pour que je puisse vivre au ciel.“ A wreszcie robi uwagę: „celui, qui a un Dieu, devrait le respecter trop, pour en faire un createur du monde.“
U Mickiewicza (tak pranego i oczyszczanego w ostatnich czasach ze wszystkich „grzechów młodości“) spotykamy rzucony Bogu zarzut, że „w ty-