Strona:PL Wujek-Biblia to jest księgi Starego i Nowego Testamentu 1923.djvu/0320

Ta strona została uwierzytelniona.


9.I rzekł Abisai, syn Sarwii, królowi: Czemu złorzeczy ten zdechły pies panu memu, królowi? pójdę a utnę głowę jego.

10.I rzekł król: Co mnie i wam, synowie Sarwii? dajcie mu pokój, aby złorzeczył; albowiem Pan kazał mu złorzeczyć Dawidowi: a któż jest, ktoby śmiał rzec: Czemu tak uczynił?

11.I rzekł król Abisai i wszystkim sługom swoim: Oto syn mój, który wyszedł z żywota mego, szuka dusze mojéj, jako daleko więcéj teraz syn Jemini? dopuśćcie mu, że złorzeczy według rozkazania Pańskiego.

12.Jeźli snadź wejrzy Pan na utrapienie moje, a odda mi Pan dobrem za złorzeczenie to dzisiejsze.

13.A tak Dawid szedł i z nim towarzysze jego drogą, a Semei po wierzchu góry z boku szedł przeciw jemu, złorzecząc i ciskając nań kamieńmi i sypiąc ziemią.

14.Przyszedł tedy król i wszystek lud z nim spracowany, i ochłodzili się tam.

15.A Absalom i wszystek lud jego weszli do Jeruzalem, ale i Achitophel z nim.

16.A gdy przyszedł Chuzai Arachitczyk, przyjaciel Dawidów, do Absaloma, rzekł do niego: Witaj królu, witaj królu.

17.Któremu rzekł Absalom: Takaż to jest łaska twoja ku przyjacielowi twemu? przeczżeś nie szedł z przyjacielem twoim?

18.Odpowiedział Chuzai Absalomowi: Nie; bo tego będę, którego obrał Pan i wszystek ten lud i wszystek Izrael, i z tym mieszkać będę.

19.A iż to jeszcze przydam: Komuż ja służyć będę? aza nie synowi królewskiemu? jakom słuchał ojca twego, tak będę słuchał i ciebie.

20.I rzekł Absalom do Achitophela: Radźcież, co czynić mamy.

21.I rzekł Achitophel do Absaloma: Wnidź do nałożnic ojca twego, które zostawił dla straży domu, aby, gdy usłyszy wszystek Izrael, żeś zelżył ojca twego, zmocniły się ręce ich z tobą.

22.A tak rozbili Absalomowi namiot na sali, i wszedł do nałożnic ojca swego przed wszystkim Izraelem.

23.A rada Achitophela, którą dawał w one dni, jako gdyby się kto radził Boga: tak była wszelka rada Achitophelowa, i gdy był z Dawidem i gdy był z Absalomem.


ROZDZIAŁ XVII.
Chuzai zepsował radę Achitophelowę, a tąż oznajmił Dawidowi, który za poradą Chuzai przeprawił się przez Jordan: dlaczego obiesił się Achitophel, przyjaciele Dawida potrzebami podejmują.

Rzekł tedy Achitophel do Absaloma: Wybiorę sobie dwanaście tysięcy mężów, a wstawszy ścigać będę Dawida téj nocy.

2.A przypadłszy nań, (ponieważ spracowany jest i upadłych rąk), porażę go: a gdy uciecze wszystek lud, który jest z nim, zabiję króla opuszczonego.

3.I przywrócę wszystek lud, jako się zwykł jeden człowiek wracać; bo jednego męża ty szukasz, tedy wszystek lud będzie w pokoju.

4.I spodobała się rada jego Absalomowi i wszystkim starszym Izraelowym.

5.I rzekł Absalom: Przyzówcie Chuzai, Arachitczyka, a słuchajmy, co on téż powie.

6.A gdy przyszedł Chuzai do Absaloma, rzekł Absalom do niego: Taką mowę mówił Achitophel: mamli uczynić czyli nie? co za radę dajesz?

7.I rzekł Chuzai do Absaloma: Nie dobra to rada, którą teraz dał Achitophel.

8.I przydał jeszcze Chuzai: Ty znasz ojca twego i męże, którzy z nim są, że są bardzo mocni, a gorzkiego serca, jako gdyby niedźwiedzica, któréj pobrano dzieci, srożyła się w lesie: lecz i ojciec twój jest mąż waleczny, i nie mieszka z ludem.

9.A podobno się teraz kryje w dołach, albo na jednem którem chce miejscu: a gdy polęże ktokolwiek jeden na przodku, usłyszy, ktokolwiek usłyszy, i rzecze: Stała się porażka w ludu, który szedł za Absalomem.

10.I każdy najmężniejszy, którego serce jest jako lwie, przelęknie się; bo wie wszystek lud Izraelski, że