Strona:PL Wujek-Biblia to jest księgi Starego i Nowego Testamentu 1923.djvu/1024

Ta strona została uwierzytelniona.

Godzili mi się co mówić do ciebie? Który rzekł: Umiesz po Grecku?

38.Azaś ty nie Egipczanin, któryś przed temi dni uczynił rozruch i wywiódłeś na puszczą cztery tysiące mężów zbójców.

39.I rzekł do niego Paweł: Jam wprawdzie jest człowiek Żyd z Tarsu Cylicyi, mieszczanin znacznego miasta; lecz proszę cię, dopuść mi mówić do ludu. [1]

40.A gdy on dopuścił, Paweł stojąc na wschodzie, skinął ręką na lud; a gdy się stało wielkie milczenie, uczynił rzecz Żydowskim językiem, mówiąc:


ROZDZIAŁ XXII.
Paweł od Żydów poimany, sprawuje się nauki swojéj, zachowanie potem i nawrócenie swoje im powiada, i Rzymianinem się być wyznawa.

Mężowie bracia i ojcowie! słuchajcie, którą wam teraz daję sprawę:

2.(A gdy usłyszeli, iż do nich mówił Żydowskim językiem, większe milczenie uczynili.

3.I rzekł) : Jam jest mąż Żydowin, urodzony w Tarsie Cylicyi, lecz wychowan w tem mieście u nóg Gamalielowych, wyćwiczony według prawdy zakonu ojczystego, gorącym będąc miłośnikiem zakonu, jako wy wszyscy dziś jesteście.

4.Którym prześladował tę drogę aż do śmierci, wiążąc i podawając do więzienia męże i niewiasty, [2]

5.Jako mi najwyższy kapłan daje świadectwo i wszyscy starsi, od których téż listy wziąwszy do braciéj, jechałem do Damaszku, abych przywiódł ztamtąd powiązawszy do Jeruzalem, aby byli skarani.

6.I stało się, gdym jechał i przybliżałem się do Damaszku o południu, nagle oświeciła się około mnie wielka światłość z nieba.

7.I upadłszy na ziemię, usłyszałem głos mówiący mi: Szawle, Szawle! przecz mię prześladujesz?

8.A jam odpowiedział: Ktoś jest Panie? I rzekł do mnie: Jam jest Jezus Nazareński, którego ty prześladujesz.

9.A którzy byli zemną, acz widzieli światłość, ale głosu nie słyszeli onego, który zemną mówił.

10.I rzekłem: Cóż uczynię, Panie? A Pan rzekł do mnie: Wstawszy, idź do Damaszku: a tam ci powiedzą o wszystkiem, co masz czynić.

11.A gdym nie widział przed jasnością światłości onéj, prowadzony za rękę od towarzyszów przyszedłem do Damaszku.

12.A Ananiasz niektóry mąż wedle zakonu, mając świadectwo od wszystkich Żydów społem mieszkających,

13.Przyszedłszy do mnie i stanąwszy, rzekł mi: Szawle bracie! przejrzyj. A ja téjże godziny wejrzałem nań.

14.A on rzekł: Bóg ojców naszych naznaczył ciebie, abyś poznał wolą jego, a iżbyś oglądał Sprawiedliwego i słuchał głosu z ust jego.

15.Albowiem będziesz jego świadkiem do wszystkich ludzi tego, coś widział i słyszał.

16.A teraz co odwłaczasz? Wstań, a ochrzcij się, a omyj grzechy twe, wzywając imienia jego.

17.I stało się, gdym się wrócił do Jeruzalem, a modliłem się w kościele, żem był w zachwyceniu.

18.I widziałem go mówiącego do mnie: Spiesz się, a wynidź rychło z Jeruzalem; albowiem świadectwa twego nie przyjmą o mnie.

19.A jam rzekł: Panie! oni wiedzą, żem ja sadzał do więzienia i bijałem po bóżnicach tych, którzy w cię wierzyli. [3]

20.I gdy wylewano krew Szczepana, świadka twego, jam tudzież stał i zezwalałem i strzegłem szat tych, którzy go zabijali. [4]

21.I rzekł do mnie: Idź; bo Ja do poganów daleko poślę cię.

22.I słuchali go aż do tego słowa i podnieśli głos swój, mówiąc: Zgładź z ziemie takiego; bo nie godna, aby miał żyć.

23.A gdy oni wrzeszczeli i miotali szaty swe i ciskali proch na powietrze,

24.Rozkazał go Tysiącznik wieść do obozu i biczmi siec i męczyć go, żeby się dowiedział, dla któréjby przyczyny tak nań wołano.

25.A gdy go rzemieńmi wiązano, rzekł Paweł do rotmistrza przy nim stojącego: Jeźli się wam godzi czło-

  1. Niż. 22, 3.
  2. Wyż. 8, 3.
  3. Wyż. 8, 3.
  4. Wyż. 7, 58.