Strona:PL Wyspiański - Bolesław Śmiały.djvu/95

Ta strona została uwierzytelniona.

na ściernisty łan.
Byłem przy tem, jak koszono,
jak ptaszęta wypłoszono.
Pusty dwór,
szepnij, mów,
znajdziesz mnie za wtór
dla twoich słów. —
Lecę od zamkowych wież
hej na szerz,
od zamkowych bron
hej na skłon,
i gonię, ścigam, gnam...

KRÓL

Kogo?

POŚWIST

Dnia wczora i zawczora,
lata, co było łoni,
za szczęściem tem w pogoni,
co znikło.

KRÓL

Zmora!

PRZEWODNIK I CHÓR KALEK

SCENA 7.   1.  Ćwiertuje go król srogi,
on klejnot drogi.
We złocie go oprawią,
na wieki go wysławią.
2.  Pójdą nędzni, kalecy,
on ich rany uleczy:
chromi z miejsca powstają,
ślepce świat oglądają.