Strona:PL Wyspiański - Hamlet.djvu/18

Ta strona została przepisana.

Król chce wyjść z położenia.
Król jest osaczony.
Król myśli o samobójstwie.
Sumienie praw swoich sięga.
Karę może sobie wymierzyć sam.
Byle nie stanąć wykrytej zbrodni w oczy!
Osaczenie króla — to dowcip Hamleta cały.
Złamanie króla, to jego potęga.
To dramat drugi, przed którym stanął Szekspir.
A więc co?
Oczywiście to jest do napisania.
To jest pomysł i plan Szekspira.
Inteligencya — prawdziwy dar odgadywania ludzi.
Dramat renesansowy — nowy wówczas — nowy dla Szekspira, wyciągający go z ram Ryszarda III i jego duchów.
Hamlet przeczuwa, przeczucie sprawdza, idzie dalej za popędem przeczucia, śledzi i gnie króla w jego sumieniu.
Lekceważenie ducha!?
Lekceważy go Hamlet zbyt często w ciągu dramatu, żeby to miało ujść uwagi.
Dziwi to, gdy czyta się Hamleta.
Lekceważył go Szekspir, nie mogąc w niego uwierzyć.
Wierzył jednak w tragiczność zdarzeń, jakie się zdarzyły na owym zamku w Elzynorze.
Może i była taka myśl, żeby Hamleta przedstawić nowo i świeżo w stosunku do dramatu starego, — żeby mu właśnie dodać tylko owo lekceważenie ducha i umożliwić poszukiwanie innych dowodów, — co już wiodło wprost do własnego pomysłu i konstrukcyi.
Ależ wtedy, gdyby duch był zlekceważony zupełnie,