Choć drgnie serce nieraz w męce, Łza ci gorzka przyćmi wzrok, Ty z kagańcem twoim w ręce Spiesz rozjaśniać wieczny mrok. Gdyś w te ślady szedł przez życie, Zgłębiał wiecznej prawdy zdrój. Ujrzysz w górze, na zenicie Nieśmiertelnych ognisk rój.