Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/313

Ta strona została przepisana.

działo się na tych bachanaljach, oczywiście nie mógł nikt wiedzieć, lecz, jak to bywa zwykle z tajnemi stowarzyszeniami, fama ludowa przypisywała im wszystkie okropności, dostępne ludzkiej wyobraźni: nieograniczone pijaństwo, nienaturalną rozpustę, najrozmaitsze przestępstwa przeciwko życiu obywateli i pomyślności państwa.
Bądź co bądź, sekta pozostawała nie wykrytą; dziwić się niema czemu: mafja sycylijska w czasach stosunkowo niedawnych stanowi analogję do tego. Przypadek naprowadził na jej ślady — ponura historja pewnej zrujnowanej rodziny. Matka wdowa, mająca syna wyrostka — jej powtórne małżeństwo, — znajomość opuszczonego wyrostka z pewną, zresztą dobroduszną pięknością ówczesnego Rzymu — chęć ojczyma, by się pozbyć zbytecznego pasierba, — zgoda matki i jej zamiar, by w tym celu wtajemniczyć go w bachanalje. Wyrostek przychodzi do swej przyjaciółki: nie będziemy mogli widzieć się przez jakie dziesięć dni. — Dlaczego? — Matka zamierza wtajemniczyć mię w bachanalje... Krzyk przerażenia: «ależ, czy ty wiesz, co to jest? Pożegnaj się wtedy ze swym honorem, zdrowiem, życiem!» Wyrostek przestraszony szuka rady u ludzi świadomych; powoli o sprawie dowiadują się konsulowie, obaj zaś byli z partji Katona. Chwytają wyrostka, chwytają przyjaciółkę; otwarte zeznania obojga naprowadzają wreszcie konsulów na ślad spisku. Okazał się on bardzo rozgałęziony i nadzwyczaj niebezpieczny; zaszła potrzeba stworzenia specjalnego śledztwa pod przewodnictwem konsulów i zaopatrzenia ich w specjalne pełnomocnictwa, by spisek unicestwić. Skazanych było ni mniej ni więcej, tylko siedem tysięcy ludzi, i większość z nich ukarana Śmiercią. Lecz nawet to nie wystarczyło: po wykryciu głównego rzymskiego gniazda, wyszły na jaw różne oddziały italskie i za śledztwem rzymskiem poszły italskie — liczba ofiar rosła i rosła, a straszliwy rok zbliżał się coraz bardziej i bardziej.
Poprzedzał go jednak rok cenzorski, rok 184. Ze względu na panujące śród ludu nastroje, jest rzeczą zro-