Strona:Poezje Teofila Lenartowicza1.djvu/034

Ta strona została uwierzytelniona.
DO F.
Odpowiedź.


Bracie, mój bracie! my na różném polu,
Tyś sługą bolu, ja znajomy bolu,
I wstyd mi jęknąć, tak go mam pod nogą,
A nie przez dumę ani ufność w siebie,
Ani że mogę uciec się do kogo,
Lecz że mnie widzi jedno oko w niebie,
I że mi siłę da przeciwko światu,
Pan, bez którego nie umierać człeku,
Ni zwiędnąć próżno wiosnowemu kwiatu,
Ni przepaść myśli czystéj w podłym wieku.
Nie — jam odważon na gorycz bezedna,
Na uczuć ludzkich bezbrzeżną pustynię,