Strona:Poezye Alexandra Chodźki.djvu/77

Ta strona została przepisana.

„Młodą mam żonę, ah! wzór żon,
Pierwsze przy piersiach dziécie;
Wdowę s siérotą moja śmierć
Samych zostawi w świecie!”

Charon niewidzi rzewnych łez,
Charon tych próśb nie słucha.
„Chodź, chodź więc Bożku, spróbuj sił,
Darmo nie oddam ducha.”

Więc się ujęli obaj w pół,
Obaj się złamać pragną;
Równa w nich zręczność, równa moc,
Zegna się, przegną, nagną.

I tak walczyli cały dzień;
Ale w godzinę szarą
Zawył okropnie w górach wiatr,
Zabił pastérza Charon!

separator poziomy
CHARON I DZIEWCZYNA.
(ὁ χάρος καί ἡ Κόρη.)

Jest w listach P. de Sevigné miejsce uwielbiane powszechnie. Opisawszy jak Pani de La Rochefocault wypytywała się o swoim bracie, w chwili kiedy przeczuwała zgon swego syna, zabitego w przeprawie przez Ren, dodaje: „myśl jéj nieśmiała iśdź daléj.“ Rys ten