Strona:Poezye Ludwika Kondratowicza tom I-II.djvu/179

Ta strona została przepisana.
X.
Mówią o skarbcu i starzy i młodzi,

W całym się kraju przypowieść rozchodzi, —
A gdy ją każdy powtarzał jak zdoła,
Doszła nakoniec do naszego sioła.
By zaś w późniejszej nie zginęła dobie,
Ja wziąłem przed się utrwalić ją sobie,
I wedle ludzi statecznych rozmowy,
Spisałem wszystko rzetelnemi słowy.
25 lutego 1851. Załucze.


HETMAN POLNY.

GAWĘDA STARO-ŻOŁNIERSKA.



„Bo gdy doma lwami. okrutnemi będziecie, w potrzebie staniecie się jako na rzeź owcami.”
P. Skarga.

I.
Poza pagórkiem, gdzie wioska stara,

Wojsko kwarciane czeka Tatara;
Bo jak ze szpiegów zrozumieć snadnie,
Hordzie w tych miejscach nocleg wypadnie.
Hej! gdy zawita dzicz hajdamacka,
Z poza pagórka wypaść z nienacka!
I broniąc nizkie strzechy wioskowe,
Krymskich bandytów pobić na głowę!
Tak już uradził plan całej sprawy
Wielmożny hetman polnej buławy.
 

II.
Lecz zabezpieczeń w stalowej zbroi,

Nie zawżdy rycerz Boga się boi.
Szlachta pancerna i ciurów tłuszcza
Oto po wiosce zagon rozpuszcza:
Rabuje bratnie chaty, spichlerze,
Robocze woły rznie na wieczerzę,