Strona:Poezye oryginalne i tłomaczone.djvu/235

Ta strona została przepisana.
DO JEGOMOŚCI PANA
STANISŁAWA Z RACIBORSKA
MORSTINA
Kasztelana Czerskiego.

Nie mądréj ci to, bracie, sprawa głowy
Słać drwa do lasa i do Aten sowy
I wiersze do ciebie.

Przyjm jednak wdzięcznie młodości méj czyny,
Dobyte szczęściem, z prochu, z pajęczyny,
Która zazdrośnie twoje prace grzebie.

Nie zawsze swoje miło, i bez sromu
Idziesz na obiad, choć masz co jeść w domu.
Wiem ja, że niebo nikomu

Nie dało z drugim jednakiego smaku.
Tak ludzie na świecie żyją:
............
Może być, że-ć się moja Muza chuda
Między wyborem twoich wierszów uda;
Ale jeźli się omylisz w swym braku

I znajdziesz słowa twarde, wiersz nie słodki,
Pomnij, że to plotki.