Strona:Radosne i smutne.djvu/173

Ta strona została przepisana.



ODBITE W WODZIE.




Jest, a raczej był we flotylli wiślanej statek, który się nazywa „Moniuszko“. Zdawałoby się, że statek „Batory“ powinien wieść boje, jak to czynił, statek zaś „Moniuszko“ powinien mieć na pokładzie orkiestrę i rozbrzmiewać, leżąc na kotwicy, smętnemi chórami w, księżycowe noce. Tymczasem statek „Moniuszko“ miał na pokładzie karabiny maszynowe i dokonał czynów najwznioślejszych. Wyrosły na nim dwa krzyże Virtuti Militari i na moment jeden, jak jastrząb, usiadła na jego maszcie śmierć i stało się nieszczęście. Słowa rozkazu o statku tym są żelazne. Oto „nadaje się krzyż marynarzowi Stanisławowi Kalinowskiemu, który dnia czternastego sierpnia pod wsią Bobrowniki wykazał w czasie nieprzyjacielskiego ataku na statek, nieustraszoną odwagę, strzelając z karabinu maszynowego, położył trupem piętnastu bolsze-