Strona:Roald Amundsen - Życie Eskimosów.djvu/33

Ta strona została uwierzytelniona.

czasem siada i Uhu, aby wypocząć po pracy całodziennej. Najpierw musi się pozbyć mokrych zabłoconych butów ze skóry fokowej. Nie byłby Eskimosem, gdyby miał zdjąć je sam — ot, poprostu wyciąga nogi do żony. Ta w jednej chwili odkłada na bok


robotę, głowę pochyla tak, iż ta znajduje się pod nogami męża, chwyta mocno zębami za but — obcasów niema — i ściąga go w ten sposób. Nic sobie z tego nie robi, że ma usta pełne błota z rozmiękłych butów męża. Wtedy zrozumiałem dlaczego Eskimosi trą się nosami, zamiast się całować. Usta ich bowiem służą nietylko do mówienia, są one uniwersalnem narzędziem, używanem do wszelkich możliwych