Strona:Rocznik Krakowski. T.4 (1901).djvu/201

Ta strona została przepisana.

wtedy legatów swoich, którzy wyświęcili z jego polecenia arcybiskupa dla Moraw i trzech jeszcze nadto jego sufraganów[1]. Nie idziemy tak daleko, aby przypuszczać, że jeden z wyświęconych wówczas około r. 900 biskupów zajął jako dyecezyę kraj Wiślan, późniejszą krakowską dzielnicę[2], ale pewnem jest niemal, że wobec ówczesnego obszaru państwa Mojmira, do którego Czechy już nie należały[3], jeden z tych biskupów działalnością swą i naszych stron dotykał. Lecz państwo Wielkomorawskie w kilka lat po tem upadło, zajęte przez Węgrów, a jaki los spotkał przytem ziemię krakowską i niedawny posiew chrześciaństwa, nie wiemy. Bezwątpienia jednak warunki zmieniły się niekorzystnie, więc organizacya kościelna jeżeli istniała, odcięta od bliższych stosunków z Zachodem traciła swą żywotność, a chrześciaństwo, które zapewne w przeciągu lat 30 nie mogło być należycie utwierdzone, powoli grunt traciło. Może tu i owdzie pozostała jeszcze jaka kaplica lub krzyż jaki, może kiedy przedarł się w te strony gorliwy misyonarz, a kupiec, który tu dotarł przypomniał czasem dawne nauki, chociaż sam nie mógł być apostołem skutecznym. Lecz klęski Węgrów w Niemczech w latach 933 do 955, a później na wyprawie przeciw cesarstwu wschodniemu w r. 970, otwarły znowu drogę nad Wisłę wpływom Zachodu, tem bardziej, że bliskie Czechy już przyjęły prawie w zupełności wiarę chrześciańską, a kler niemiecki zajął się nawet gorliwie misyami wśród Węgrów. Nekrolog z S. Gallen wspomina współcześnie o zagadkowym biskupie Prunwarcie, który na Węgrzech wielu nawrócił[4], a biskup passawski Pilgrim oddał się temu zadaniu energicznie, śląc misyonarzy na wsze strony[5]. Tkwiła w tem jego postępowaniu i pewna ukryta myśl osobista, dążył on bowiem nie przebierając w środkach do utworzenia dla siebie osobnej metropolii, w której skład miały wejść dawna Pannonia, Węgry, Morawia i inne bliżej nie oznaczone kraje słowiańskie, zapewne te, które wciągnął w obręb swej misyjnej działalności. W sfałszowanym przez niego liście papieża Agapita II te ziemie słowiańskie wymienione są w związku

  1. Skargi ówczesne z r. 900 episkopatu niemieckiego do stolicy apostolskiej (Erben, Regesta diplomatica nec non epistolaria Bohemiae et Moraviae I. Nr 54 i 55). „Sed venerunt, ut ipsi promulgarunt, de latere vestro tres episcopi videlicet Joannes archiepiscopus, Benedictus et Daniel episcopi in terram Schlauorum, qui Maravi dicuntur, que regibus nostris et populo nostro nobis quoque cum habitatoribus suis subiecta fuerat tam in cultu religionis quam in tributu substantie secularis... Intrantes enim predicti episcopi in nomine vestro ut ipsi dixerunt, ordinaverunt, in uno eodemque episcopatu unum archiepiscopum, si tamen in alterius episcopatu archiepiscopium esse potest, et tres suffraganeos eius episcopos”.
  2. Potkański l. c. str. 188 i 189 także Bielowski, Wstęp krytyczny do dziejów Polskich str. 484 i Maciejowski, Historya prawodawstw Słowiańskich, wyd. II, T. II, str. 328.
  3. Bachmann, Geschichte Böhmens, I Gotha 1899, str. 16 i nast.
  4. Nekrolog z S. Gallen notuje pod datą IV Non. Febr. „Ob. Heriboldi et Prunvarti episcopi iste S. Galli servus erat et plurimos Ungariorum cum rege ipso convertit”. (Mon. Germaniae, Necrologia I, str. 466). Misyonarzem tam był również Wolfgang, późniejszy biskup Ratysbony.
  5. Zob. Hauck, Kirchengeschichte Deutschlands, T. III. Leipzig 1896, str. 166 i nast., tudzież Dümmler, Piligrim von Passau und das Erzbisthum Lorch. Leipzig 1854, str. 32 i nast.