Strona:Rocznik Krakowski. T.4 (1901).djvu/206

Ta strona została przepisana.

cześni biskupi przybierali sobie często inne imiona z chrześciańskiego kalendarza[1].

I w późniejszych czasach dziwne spotkać można analogie między biskupstwem ołomunieckiem a krakowskiem. Pierwotna katedra w Ołomuńcu miała wezwanie św. Piotra a później przeniesioną została do kościoła św. Wacława[2]. W Krakowie kaplica w katedrze, która niegdyś stanowiła murowaną absydę w starej drewnianej katedrze Chrobrego, nosi również wezwanie św. Piotra[3], a późniejsza katedra romańska w r. 1143 pod wezwaniem św. Wacława poświęconą została. Wyjątkowo również na czele kapituły ołomunieckiej stał dziekan nie proboszcz[4], a tak samo w Krakowie, a wreszcie stary cudowny krucyfiks w katedrze krakowskiej przechowany, miał wedle tradycyi być przysłany z Moraw pierwszemu chrześciańskiemu księciu w Polsce[5].

  1. Tej naszej hypotezie nie może się sprzeciwiać katalog biskupów ołomunieckich, który tych nazwisk nie zna. Nie zna on i imienia Wracena i wogóle nie wie o istnieniu stwierdzonego dowodnie w r. 976 biskupa morawskiego. Wymienia tylko Jana i Sylwestra, biskupów po Metodym a po nich dopiero notuje biskupa Jana z połowy w. XI. Wiadomości więc tego katalogu są tak niedokładne i niezupełne, że się na nich opierać nie można, a skoro nie uwzględnia wcale drugiej połowy wieku X, więc w tej mierze nie może stać na przeszkodzie naszym domysłom co do Prohora i Proculfa. Wogóle o ile o te czasy chodzi nie możemy katalogu tego, tembardziej, że datuje się z czasów znacznie późniejszych (Augustinus Olomucensis †1513, brać za podstawę lub wskazówkę wnioskowania.
  2. Erben, Regesta Bohemiae et Moraviae I, Nr. 214 i 216 r. 1131. Czy faktu, że równocześnie niemal katedra krakowska otrzymała wezwanie ś. Wacława, nie możnaby również tłómaczyć bliskiemi stosunkami Krakowa i Ołomuńca, zwłaszcza w czasach biskupa Henryka, który wtedy był bardzo wybitną osobistością.
  3. Szczegół ten zawdzięczamy uprzejmości prof. Wojciechowskiego, który dozwolił nam korzystać z arkuszów korekty swej najnowszej pracy: O katedrze na Wawelu.
  4. Zob. Erben, Regesta Bohemiae et Moraviae I, Nr 140 r. 1071, str. 620 Nr 2, skład kapituły z r. 1130 i t. d., godność proboszcza w Ołomuńcu pojawia się dopiero w aktach w. XIII.
  5. Potkański, Kraków przed Piastami l. c, str. 97, podając notatkę wyjętą z dzieła Pruszcza, Klejnoty stołecznego miasta Krakowa, wyd. II, 1650. Potkański w swej pracy co do pierwszych dwóch biskupów z katalogów krakowskich stawia hypotezę, że istnienie obu tych biskupów należy cofnąć wstecz do X w. i połączyć ich z zaprowadzeniem hierarchii kościelnej na Morawach w r. 900. Ten domysł jakkolwiek dość trafnie uzasadniony, nie wydaje mi się odpowiednim do przyjęcia, gdyż trudno mi przypuścić, aby w r. 1000 istniały w Krakowie jeszcze tak żywe wspomnienia z r. 900. Jak w tekście wyraziliśmy, sądzimy, że chrześciaństwo w Krakowie po zajęciu Moraw przez Węgrów znacznie zostało nadwątlonem, i tylko tu i owdzie tliło, więc o istnieniu hierarchii kościelnej w tych stronach, która by przechowywała dawne tradycye, trudno mówić. Na Morawach nawet, jak świadczą katalogi biskupów ołomunieckich, tradycye te zaginęły niemal zupełnie, tem bardziej musiało się to stać w Krakowie. Dla naszej hipotezy głównym względem rozstrzygającym jest fakt, że biskupstwo morawskie, które dowodnie w r. 976 istnieje, około r. 1000, gdy powstało biskupstwo krakowskie istnieć przestaje. Uważamy więc Prohora i Proculfa za poprzedników Poppona, chociaż oni byli biskupami morawskimi, a jakkolwiek może drugi z nich przebywał w Krakowie, dopiero Poppo był biskupem krakowskim, bo dopiero wówczas dyecezya ta została określoną, Thietmar wprawdzie o takiem przeniesieniu stolicy biskupiej nie wspomina, ale stać się to mogło dlatego, że biskupstwo morawskie mogło być wówczas opróżnione, a przez obsadzenie w r. 1000 biskupstwa krakowskiego faktycznie upadło. O ileby zaś chodziło o zezwolenie ówczesnego arcybiskupa mogunckiego Willigisa, jako zwierzchnika Moraw, Thietmar tak samo nie wspomina o zezwoleniu