Strona:Rocznik Krakowski. T.4 (1901).djvu/256

Ta strona została przepisana.

kowscy pergameniści nie używali zwykle innej, jak cielęcej skóry do swych wyrobów. Nierozsądny i powszechnie rozszerzony przesąd utrzymuje dotąd, jak powiada słusznie Wattenbach, że osły są roznosicielami średniowiecznej literatury, że z ich skóry robi się pergamin.
We Włoszech szczególniej Bolonia, dla swego niemal fabrycznego ruchu rękopiśmiennego, z powodu produkcyi na wielką skalę kopij jurydycznych traktatów, potrzebowała bardzo znacznej ilości pergaminu. Pergameniści bolońscy, podejmując się dostaw, składać musieli kaucyę, celem dopełnienia warunku, że co najmniej 2/3 zamówionego materyału urobią w formacie książkowym. Najlepszego gatunku pergaminu dostarczali we Włoszech pergameniści florenccy[1].
Sztuka pergamenistowska, w głębokiem średniowieczu, szukała swego przytułku w murach klasztornych. Między mnichami miała ona wytrawnych znawców, między laikami biegłych rękodzielników, a stajnie klasztorne dostarczały im skór potrzebnych. Później klasztory słały niewyprawne skóry do miast, gdzie pergameniści cechowi (łac. pergamenatores, pergamenistae, membranarii; niem: perminter, permeter, pergamentmacher) za stosowną dopłatą wyprawiali je i odsyłali klasztorom[2]. Pamięć o znajomości sztuki pergamenistowskiej na długo jeszcze musiała dochować się między bracią zakonną. Roku 1497 zapisują spominki klasztoru Franciszkanów lubelskich, że sami bracia zakonni Jan malarz ksiądz z Pyzdry, brat Franciszek ksiądz z Przytyku i brat Symeon z Brzeźnicy robią pergaminy do okien swych celi: „hii tres fideliter membranas laboraverunt”[3].

W Wiedniu pergamenistów wymieniają dokumenty już w r. 1288, w Kolonii 1230 i t. p.[4]. W Pradze czeskiej należą oni w XIV w. do cechu malarskiego i to jest dla nas kwestyą niemałej wagi, bo cech malarzy krakowskich wzorował się z wielką dokładnością na organizacyi pragskiej[5]. Zachowana dotąd tamtejsza księga cechowa wylicza pod rokiem 1365, 1375, 1383, 1400 i 1405 imiona należących do cechu pergamenistów[6]. W bliższym nam, a w XIV wieku bardziej polskim niż dzisiaj, Wrocławiu znajdzie się nawet wśród tamtejszych żydów pod r. 1354 „Smogil perminter”[7] z pomiędzy innych zapisanych w księgach wrocławskich wymienimy nazwiska pergamenistów następujące: Nickeli Hanke r. 1349, Nicklaus z Brzegu, Hanusz Reynsich i Lazarus r. 1400, Mikołaj Słupicz r. 1402, Mikołaj pergamenista miejski r. 1407, Marcin z Torunia r. 1456, Piotr Kirmes z Poznania r. 1463, Wawrzyniec Wartemberg r. 1467, Hanusz Kyrmes r. 1471, Michał Hoppe r. 1477 i Hans Schirng „pliarmintivex” r. 1497[8]. Z okresu

    jownik, bituna (kleynik) robi z nich klej średniego gatunku „bitumen subtilius ex precisuris et rasuris pergameni”.

  1. Wattenbach j. w. str. 125, 128.
  2. Wattenbach j. w. str. 126, 127.
  3. Pomniki dziejowe Polski. Lwów 1878 III 255.
  4. Wattenbach j. w. str. 127.
  5. Por. Leonard Lepszy, Cech malarski w Polsce, Kraków 1897, str. 30 i inne.
  6. Dr. Matthias Pangerl, Das Buch der Malerzeche. Wiedeń 1878. Quellenschriften für Kuntsgeschichte t. XIII, 11, 14.
  7. Wattenbach j. w. str. 131.
  8. Dr. Alwin Schultz, Urkundliche Geschichte der Malerinnung. Wrocław 1866, str 167.