Strona:Słowa we krwi.pdf/45

Ta strona została uwierzytelniona.

A gdy potem pod światło spojrzałem,
Jak się miota i pieni i jarzy,
Gubernator w kitlu śnieżnobiałym
Miał kolibri i pawia na twarzy.

A gdym haustem w gardło lunął barwą,
Jakbym połknął niebo z wysokości,
Wszystkie korki wystrzeliły salwą
Ze łba Mojej Poetyckiej Mości!