Strona:Siostry bliźniaczki from Kuryer Codzienny Y1896 No10 part4.jpg

Ta strona została przepisana.

Dzień mego ślubu będzie pierwszym dniem mego szczęścia!
— Nie myślę obmawiać Rollina, ale może nie wiesz, że przemarnotrawił cały swój majątek.
— Cóż mnie to obchodzi? mam swój.
— Ma skłonność do rozrzutności.
— Utraci ją po ożenieniu się.
— A jeżeli zachowa?
— A ja ci mówię, że utraci! Kobieta kochająca i kochana wiele może uczynić.
— Więc jesteś stanowczo zdecydowaną zaślubić go?
— Stanowczo.
— Czegóż żądasz odemnie?
— Ażebyś pomówił ze stryjem i uzyskał jego zezwolenie.
— Dobrze, pomówię.
— Raul tegoż dnia zobaczył się z hrabią Emanuelem i powtórzył mu swą rozmowę z Henryką.
Hrabia wysłuchał go w milczeniu, poczem namarszczywszy brwi, zawołał:
— On! ten próżniak, który dożył do trzydziestego roku życia i nie potrafił zająć żadnego stanowiska!
— Może jeszcze zmienić się — odrzekł ksiądz i wynagrodzić czas stracony.
— Hulaka!.
— Będzie musiał myśleć o przyszłości... Człowiek, który wiele przeżył, mniej narażony jest na pokusy, niż nie znający uciech światowych. Henryka kocha go i będzie jego podporą.
— Nie jest szlachcicem.