Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Lekkomyślna księżna.djvu/126

Ta strona została uwierzytelniona.

wną mięszaniną przeróżnych rysów jej charakteru.
Obok wielkiej odwagi, czasem prawdziwego bohaterstwa, obok porywów pięknych, szlachetnych i dobrych, była tam lekkomyślność nieskończona, niemal granicząca z zanikiem wszelkiego moralnego poczucia. Przypominałem sobie, co mi o niej opowiadano — i o pierwszej, potarganej z woli brata miłości, i o wychowaniu, zaniedbanem i o małżeństwach niemal przymusowych, zawieranych gwoli wybicia się rodu Bonapartych. Przeskok od dni, spędzonych niemal w nędzy — do świetnej pozycji jednej z pierwszych dam cesarstwa, nastąpił nagle, niespodziewanie i mógł oszołomić niejedną i to daleko tęższą główkę. Paulina, złączona z należytym człowiekiem i ujęła w pewne ramy obowiązków, stałaby się najdzielniejszą towarzyszką, podczas gdy związana z księciem Kamilem, otoczona hołdami i pochlebstwy dworu, stawała się, zaiste...
A mimo wszystko, jak czarująca w swej bezgranicznej lekkomyślności i pełnem dziecinnych kaprysów postępowaniu była jej cesarska wysokość! Jak czarująca, gdy prawie rozebrana z włosami rozrzuconemi i jeszcze mokremi od niedawnej kąpieli, napół leżąc na kozetce, zarzuconej wielką skórą polarnego niedźwiedzia, tłómaczyła dalej:
— Don Juana, doprawdy, nie uważałam za mężczyznę... Przywiozłam go z San Domingo, gdzie mi posługiwał i przywiązał się do mnie niezmiernie... Pardi! Wyszedł na całej awanturze znakomicie!... Lizetta, to piękna dziewczyna i będzie dobrą żoną...
Roześmiała się, zadowolona ze swego pomysłu.
— Ale skończmy już z negrem i mojemi do-

120