Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Lekkomyślna księżna.djvu/43

Ta strona została uwierzytelniona.

— Widzę gorliwego ma w tobie zwolennika! — uśmiechnął się Wąsowicz — Lecz, jeśli chcesz dowiedzieć się dalszego ciągu, tyle cię interesującego żywota księżnej Pauliny, to mi wciąż nie przerywaj... Więc...
— Więc...
— Jak powiedziałem, Paulina w Milanie czyniła, co mogła, aby dokuczyć bratu i jego żonie... Frerona, przyznać należy, rychło zapomniała, kompromitując się natomiast z pierwszym lepszym oficerem z brzegu...
Wreszcie, któregoś dnia, zastał ją Napoljon w objęciach swego adjutanta, generała Leclerc’a.
Ślub odbył się natychmiast. Wnet jednak po ślubie, Paulina, ufna w swe nowe stanowisko mężatki, poczęła takie swary, kłótnie niemal publiczne z bratową, iż Napoljon, zirytowany, rozkazał jej wraz z mężem, udać się na wyspę San Domingo, gdzie mianował generała Leclerc’a głównodowodzącym, operującemi tam, przeciw murzynom, wojskami...
— Słyszałem o tem — przytwierdziłem — miała na San Domingo księżna Paulina złożyć niemałe dowody odwagi...
— Tak... rzecz to głośna. Przyjmowała osobiście udział w utarczkach z negrami, zachęcając innych do męstwa, jak na prawdziwą siostrę Napoljona przystało... Dalszy ciąg zapewnie również jest ci wiadomy. Generał Leclerc zachorował na cholerę, zmarł po parodniowej chorobie i Paulina, jako wdowa powróciła do Paryża...
— Wiem...
— W Paryżu zaczęły się znów te same historje, co przedtem. Ciągłe miłostki, afiszowanie się niemal publiczne. Napoljon, wówczas pierwszy kon-

37