Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce T. 1 Cz. 1.djvu/376

Ta strona została przepisana.

niemu: „tego rodzaju misya, dowodził, przeciwną jest instytutowi zakonu. Ucierpieć może na tem zakon, ale i sprawa sama, Batory bowiem słusznie może podejrzywać, że Stolica św. przymila się carowi, aby nie potrzebowała dostarczyć subsydiów pieniężnych na wojnę, Polacy zaś mogą podsuwać papieżowi zamiary wojownicze“. Składał się też skołatanem już zdrowiem, brakiem sił do niewygód tak dalekiej a uciążliwej podróży. Ale Sykst V., który i w nazwie i w instytucie Jezuitów poczynić chciał zmiany, w odpowiedzi na te remonstrancye, kazał wręczyć Possevinowi brevia do króla i cara, polecił koszta podróży opędzić z kasy seminariów papieskich, „a gdyby w tej zabrakło, dopisał własnoręcznie, to braki pokryć na nasz rachunek“.
Breve do w. księcia Fiedora z d. 20 listopada 1586, które wiózł Possevino, treścią i tonem zupełnie było odmienne, od breve zeszłorocznego z 21 grud., które dopiero w marcu 1586 doszło rąk carskich. Przypomniawszy na wstępie ostatnie poselstwa w. książąt Moskwy, Iwana III do Klemensa VII, Iwana Groźnego do Grzegorza XIII, życzliwe przyjęcie posłów, a skuteczne pośrednictwo papieży, pisze Sykst V: „Chcemy cię więc i my niniejszym listem nietylko pozdrowić i naszą zupełną dla ciebie życzliwość okazać, ale posyłamy także tego samego, którego przed kilku laty wysłała św. Stolica, Antoniego Possevina, z naszego (sic) Towarzystwa, męża nader nam miłego i świadomego zamiarów naszych, a w sprawach tamtejszych biegłego i dla ciebie i twego państwa do usług gotowego. Odebrawszy więc od niego pozdrowienie i list nasz, pragniemy, abyś we wszystkich rzeczach nie mniejszą dawał mu wiarę, jak dawał Iwan Wasylewicz, twój ojciec, on zaś dawał ją największą“.
A teraz właściwy cel legacyi, dla cara twardy orzech do zgryzienia. „Niezmiernie stroskani jesteśmy (nie możemy bowiem tego zaprzeczyć) tem, co nam o Stefanie, królu polskim, doniesiono, że on, związany będąc przysięgą do odzyskania ziem od księstwa litewskiego i królestwa oderwanych, chce odzyskać ziemie,“ należace do księstw Smoleńska, Pskowa, Nowogrodu, i już tobie o tem kilkakrotnie oznajmił; postanowił po wyjściu ostatniego rozejmu (a więc 1587 r.) praw swoich wojną dochodzić. Poleciliśmy wiec ukochanemu synowi naszemu, Antoniemu Possevinowi, ażeby, o ile tylko tego powagą naszą dokonać