Strona:Szczypawka - Godzinki moskalofilskie.djvu/32

Ta strona została uwierzytelniona.

Widzi dziad narodowy,
Co je bankrot gotowy,
Tedy rzuca sakwy, kije,
Rencami się w głowę bije,
Kalkulując co robić.

— Bodajze was pierzyna!
Peda wreście chudzina:
— Kiej w żebracce-m dostał “kika”,
To się zmienie w poletyka — ;
Polskę z Rosją by łoncyć!

Słowom swoim wnet sprostał:
Poletykiem se ostał;
Noce, dzionki dziś haruje,
Polskę z Rosją w kupę kuje,
Lo dobra słowiańscyzny!

Historyja to taka,
Przesławnego żebraka,
Co nie bity bywał w ciemię:
Onor na dziadowskie plemię
Z racji niego wielgi spadł!