Strona:Władysław Euzebiusz Kosiński - Sprawa polska z roku 1846.pdf/49

Ta strona została przepisana.

wstanie 46. r. zupełnie się nieudało. Natomiast znów przy Francyi inicyatywa została, i od niéj wyszedł ruch 48. r. który w znaczeniu swém Europejskiem niczém innem nie jest, jak nasza poroniona rewolucya r. 1846. Ale lubo Polska nie była tyle szczęśliwą, aby przeprowadzić swą myśl, czyż historya zapomni dla tego, że ona pierwszy popęd do wyzwolenia narodowości uciemiężonych i do socyalnego postępu nadała, to jest do tych dwóch idei, które dziś całą Europę poruszają! Nie zostanież to wiecznym dla nas zaszczytem, że gdy świat jeszcze cały drzymał i w gnuśności używał owoców pokoju, że jedna Polska myśl świętą odrodzenia siebie, a przez siebie całéj ludzkości w swem łonié pielę-

    ktoby wątpił, iż sobie wystawiali przyszłą Polskę jako wzór dla całéj Europy, tego odsyłam do pieśni K. Balińskiego pod tytułem: »Nasza Pieśń,« pisanéj kilka dni przed mającym nastąpić wybuchem rewolucyi. W téj pieśni cała wiara i nadzieje, które spiskowych ożywiały, najpiękniéj są oddane, jak np. w tem miejscu:

    Choć pierś wieszczą kat rozdusi,
    Pieśni mojéj nie przytłumi!
    Bo pieśń moja zagrzmieć musi!
    Lud ją pozna i zrozumi!
    Choć wieszcz skona — bez zawodu
    Koniec będziecie szłyszeli! —
    Dośpiewa ją duch narodu!
    Gdzie? — na gruzach cytadeli!
    Na jéj działach zagwożdżonych,
    Na jéj murach wysadzonych!
    Cała ludzkość ją usłyszy,
    I odtwórzy wam z pośpiechem,
    I z wami się stowarzyszy
    Jednym tonem — jednem echem!
    Na wszech berłach podeptanych!
    Na wszech tronach zdruzgotanych!