Strona:Władysław Euzebiusz Kosiński - Sprawa polska z roku 1846.pdf/54

Ta strona została przepisana.

cała sprawa, za którą cierpimy, tak dalece upadła, że nie masz nadziei, aby ją skutecznie w niezadługim znów czasie popierać można, jeżeli zwątpienie wszystkich ogarnęło, wtedy kto chce i może przeżyć taką ostateczność, niechaj kruczkami i wszelkiemi sposobami indywidualnie życia i wolności swéj broni, niechaj się jak może zapiera. Ale jeźli iskra nadziei dla narodu pozostała, wtedy polityczny więzień nie powinien nigdy swéj godności zapominać, godności Reprezentanta Narodu, gdyż ujarzmionego Narodu reprezentacya jest w spisku, w więzieniu i na szubienicy. Więzień polityczny powinien mieć głęboko wryty to przekonanie w swéj duszy, iż gdy czynem swéj sprawy popierać nie może, wtedy równie skutecznie męczeństwem swém Ojczyznie posłużyć się może, bo daje świadectwo o dobréj sprawie. Centralczycy przyjmując nowicyusza do związku, kazali mu okropną składać przysięgę, iż nigdy istnienia związku, jego członków i jego czynności nie wyda. Bardzo słusznie; i zapewne, że ten, któryby przypadkiem z pośród związku był wyrwany i uwięziony, powinien najświęciéj takiéj przysięgi dotrzymać, jeźli za zdrajcę nie chce uchodzić. Ale inaczéj się rzecz ma, gdy cały związek prawie bez wyjątku dostanie się do więzienia w skutek usiłowania rewolucyjnego, które się nie powiodło. Skoro taki fakt niezaprzeczony się objawił, wtedy cały tajny związek będąc w niewoli, przedstawia tylko jeńców polityczno wojennych, któ-