Strona:Władysław Euzebiusz Kosiński - Sprawa polska z roku 1846.pdf/57

Ta strona została przepisana.

sadzie, że ich spisek nigdy się nie wyda, będąc przysięgą milczenia obwarowany. Ale tak oględny spisek na nic się nie przyda, nigdy do czynu nie dojdzie. Ta to zgubna zasada jest przyczyną, że dziesięć lat spiskowali a w końcu jednak nic niezrobili, że mimo upierania się przy stérze musieli w końcu inicyatywę dać sobie z rąk wyrwać.
Ta to zgubna zasada zbyt ostrożnego spiskowania jest przyczyną, iż żadnego przygotowania materyalnego do rewolucyi nie zrobili, mając tyle czasu do tego, a cały ciężar tego obowiązku i całą odpowiedzialność na nową władzę w jesieni 1845. r. wybraną zwalili, która nie była już w stanie powetować tego co było zaniedbaném. Czy byłaby się rewolucya 46. r. udała, gdyby Centralczycy, którzy aż do późnéj jesieni 45. r. związkiem kierowali, byli ją należycie przysposobili, to kwestya inna, którą rozbierać trudno, bo tu nie masz żadnéj pewnéj podstawy dla rachuby, i na samych przypuszczeniach opierać by się trzeba. Pomijając tę kwestyą, w każdym razie utrzymuję ten pewnik: iż jedną z ważniejszych przyczyn zupełnego chybienia rewolucyi 46. r. był brak dostatecznego przygotowania, a przygotowania dla tego nie było, że wszelkie przygotowanie może skompromitować, a skompromitować się Centralczycy pod żadnym warunkiem nie chcieli.
Nie piszę historyi, na to czytelnik uważać musi, ale raczéj pamiętnik tylko; dla tego podaję przy-