Ta strona została uwierzytelniona.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/8/83/W%C5%82adys%C5%82aw_Stanis%C5%82aw_Reymont_-_Lili_str_101.png/300px-W%C5%82adys%C5%82aw_Stanis%C5%82aw_Reymont_-_Lili_str_101.png)
IV.
Zakrzewski za resztę pieniędzy, jakie posiadał, zakupił u kupca różnych świątecznych wiktuałów i kazał odesłać do Lili, odebrał następnie z poczty pudełko z kwiatami, sprowadzonymi z Warszawy, i poszedł z nimi do ukochanej.
Lili była sama.
— Mama poszła do Korczewskich, a ja czekam na pana, pójdziemy tam razem.