Strona:Władysław Stanisław Reymont - Lili.djvu/129

Ta strona została uwierzytelniona.
V.

— Wszystko razem dowodzi, że to są najszlachetniejsze na świecie kobiety! Tak sobie wytłómaczył w kilka godzin później ich zachowanie się dziwne. Uspokoił się zupełnie, bo wiedział, że był kochanym i że żadne przeszkody nie leżą na drodze do zupełnego szczęścia.
Olkowskiego w domu nie było, natomiast zastał list od panien, które wczoraj spotkał z Lilą; zapraszały go w imieniu ojca, aby zechciał z niemi spędzić dzisiejszy wieczór wigilijny. Przeczytał go, schował do kieszeni i zapo-