Strona:Waleria Marrené - Przeciw prądowi Tom I.djvu/261

Ta strona została skorygowana.
255

Tutaj, bądź z przyczyny cierpień swoich, bądź z innego powodu, zamilkła Nie mogła jednak wstrzymać ubolewań na ciężką dolą matek, które zwykle idą w zapomnienie, gdy inna miłość zapanuje w sercu synowskiem, chociaż miłość kochanki lub żony nigdy macierzyńskiej sprostać nie może..!
Dalej mówiła, że często namiętność bywa ślepą, że kocha się nieraz wbrew oczywistości, która kazałaby o przedmiocie uczucia zapomnieć, że czynią to głównie umysły szlachetne, sądzące drugich według siebie i niemogące nigdy uwierzyć w cudzą winę. A potem z nowem westchnieniem unosiła się nad szlachetnością Wacława w ten sposób, iż można było przysiądz, że ta szlachetność stała się powodem jakiegoś strasznego ciosu, który ugodził w jej tkliwe serce.
Przynajmniej towarzysz podróży nie miał pod tym względem najlżejszej wą-