Strona:Waleria Marrené - Przeciw prądowi Tom II.djvu/124

Ta strona została skorygowana.
114

Paulina w „Benetach“. Znasz Benetów? Nie. No, mniejsza o to. A prędko się uczysz?
— Spróbuj pan, mogę się nauczyć na jutro.
— No, no masz rolę — wyrzekł udobruchany nieco jej gotowością i podając jej zeszyt. — Naucz się i przyjdź jutro o dwunastej, Panna Alfonsa będzie się gniewała, ale niech ją dyabli porwą!
Dyrektor zrzucił zupełnie ton wyszukanej grzeczności, jakim rozpoczął rozmowę z Reginą; uważał go widać obecnie za zbyteczny.
— No, idź teraz, idź — dodał po chwili — a staraj się mieć rozum.
I niepewny czy go pojmowała, rzekł jeszcze:
— Widzisz, ja ci dobrze życzę, więc powiem ci, że żyjąc na świecie, nietylko trzeba się wiele uczyć, ale i zapomnieć niejednego, czego nas uczono.