Strona:Waleria Marrené - Przeciw prądowi Tom II.djvu/20

Ta strona została skorygowana.
10

były owe codzienne potrzeby życiowe, którym najzupełniej wystarczają cztery działania arytmetyczne w najprostszej ich formie.
Teraz znalazł się nagle w trudnem położeniu. Wprawdzie żądano od niego tylko przepisywania, dość zawiłego obliczenia; ależ wiadomo, że przepisuje się dobrze to tylko, co się rozumie, a owo nieszczęsne obliczenie było mu tak niedostępne, jak gdyby napisane było po chińsku.
Próbował zastanowić się nad niem; ale przywykł pisać, myśleć, rozważać w ciszy swojego gabinetu, a tutaj czuł na sobie spojrzenia wszystkich współkolegów. Może oni domyślali się jego kłopotu?...
Na tę myśl robiło mu się gorąco i zimno naprzemian, pot występował mu kroplami na czoło, a wątpliwości wytwarzały choas w jego głowie. Byłby chciał zapytać się kogo, poradzić, ale na wstępie zaraz nie chciał się wydać ze swoją nie-