Strona:Waleria Marrené - Przeciw prądowi Tom II.djvu/219

Ta strona została skorygowana.
209

pierwszy raz w życiu straciła kontrolę nad sobą.
Wacław, wróciwszy z biura do domu, zastał ją w tym stanie. Przerażony, posłał po doktora, który skonstatował silne zapalenie płuc i odrazu słabą robił nadzieję wyleczenia.
Jakoż, pomimo starań rozpaczającego syna, który w tej chwili zapomniał o wszystkich niesnaskach i nieporozumieniach, pani Julska umarła, nie odzyskawszy prawie zupełnie przytomności. Troska jej o przyszłość, jak wiele trosk ludzkich, okazała się daremną.
Po śmierci przekonano się, iż majątek jej, te oszczędności które rzekomo kakapitalizowała, był tylko wybrykiem wyobraźni, fikcyą, lub conajprawdopodobniej sposobem zwrócenia większej uwagi na jedynaka. Pani Julska znała świat doskonale, wiedziała że cyfry nieokreślone na-