Strona:Waleria Marrené - Przeciw prądowi Tom II.djvu/82

Ta strona została skorygowana.
72

łączność. Wiedziała dobrze, iż poza jej widnokręgem były rzeczy, o których nie miała nigdy jasnego pojęcia, a świat sztuki do takich należał.
Regina mówiła o nim, jakby wśród świata tego żyła, jakby znała go z najdrobniejszymi szczegółami; prawiła cuda o ludziach, co zdołali nim zawładnąć, przemawiała do niej przykładami nazwisk świetnych, które doszły nieraz do uszu Teodozyi, otoczone aureolą uwielbień i sławy. Regina opowiadała jej ich życie, takie przynajmniej, jakie zna i czyta świat cały. Dlaczegóż wierzyć jej nie miała?
A przytem marzenia młodej dziewczyny sprzymierzały się ze wszystkimi romantycznymi pierwiastkami, jakie tkwią zawsze prawie, świadomie lub bezświadomie, w piersiach kobiet wydziedziczonych i samotnych, które, zmuszone wyrzec się uroków życia, zachowały dla nich jednak