Strona:Walerian Kalinka - Jenerał Dezydery Chłapowski.pdf/86

Ta strona została skorygowana.

Z szlachtą polską polski lud,
Jak dwa chóry, jedno pienie;…

chociaż ten cud nie objawił się jeszcze w całej pełni, ani te chóry nie wydały jeszcze ostatniego pienia. — W Turwi pewien chłop, imieniem Bartek, począł stawiać figurę Matki Boskiej, lecz czy umarł, czy podupadł, dość że nie skończył. Zrobił to za niego Chłapowski i na figurze kazał położyć napis: Bartłomiej zaczął, Dezydery dokończył. — Kiedyś, gdy Bogu spodoba się spełnić miarę naszych cierpień i uznać karę naszę za dostateczną, będziemy mogli i my postawić figurę, a na niej wyryć napis: szlachcic zaczął, chłop dokończył…



Chłapowski nie sądził, aby wolno było obywatelowi polskiemu usuwać się od spraw publicznych. Jak czynny wziął udział w uregulowaniu stosunków włościańskich, tak później należał do sejmów prowincyonalnych Księstwa, w r. 1830 był wicemarszałkiem sejmowym; przez wiele lat zasiadał w Radzie Towarzystwa kredytowego, był dyrektorem Towarzystwa ubezpieczeń od ognia. Do wszystkich tych spraw brał się nader poważnie, uczył się ich sumiennie, czytywał dzieła specjalne, robił wypisy; widzieliśmy cały stos papierów napisanych jego ręką dla własnej nauki, w kwestyach, które na sejmach były rozbierane. Ale te rzeczy pomijamy, spiesząc do ważniejszych, a przynajmniej mogących bardziej obchodzić mych słuchaczy; wprzód jednak musimy na chwilę wstąpić do jego progów domowych.
Tu ważna zaszła zmiana. W r. 1821 Chłapowski ożenił się z panną Antoniną Grudzińską. Rodzice jej rozwiedli się; ojciec i matka weszli w nowe związki. Zły przykład był dany z góry; atoli matka starała się go naprawić, powierzając wychowanie trzech swych córek przewodnictwu kapłana francuskiego, emigranta, człowieka wyższych przymiotów i wielkiej pobożności, a oraz ochmistrzyni angielskiej, osobie zacnej i roztropnej. — Wychowanie cudzoziemskie, ogólnie