Strona:William Shakespeare - Dramata Tom II tłum. Komierowski.djvu/17

Ta strona została przepisana.
15
ODSŁONA I. SPRAWA III.

Wiem te gospody, wiem te przystanie,
Gdzie który płynie, gdzie który stanie,
Jak z morskiéj karty. Schwycić go muszę,
Wtenczas na suche siano wysuszę;
Nie dam spać we dnie, nie dam spać w nocy;
Na sznurach łoża jego zawisnę,
I niepokojem docisnę;
Przez siedm nocy wciąż będę budzić,
Po dziewięć razy dręczyć i nudzić,
A lubo łodzi rozbić nie zdołam,
Ale nań wichry wywołam.
Patrz, co ja mam.

2. CZAROWNICA.

Pokaż, pokaż.

1. CZAROWNICA.

To paluszek jest sternika,
Co w powrocie już, nieboże,
Blisko domu wleciał w morze.

(Słychać bębny).
3. CZAROWNICA.

Bębny, bębny, ram, ram,
Już się Macheth zbliża k’nam.

RAZEM.

Siostry losu, dłonie w dłoń,
Obiegają ląd i toń,
I kołują w szybkim pędzie,
Trzykroć tobie;
Trzykroć sobie;
Jeszcze trzy, tak dziewięć będzie;
Stójcie! — czary nawiązane.