Strona:William Yeats-Opowiadania.djvu/204

Ta strona została uwierzytelniona.
Rosa Alchemica.
I.

Dziesięć lat z okładem upłynęło od czasu, gdym po raz ostatni spotkał się z Michałem Robartesem, a po raz pierwszy i ostatni z jego przyjaciółmi i uczniami; byłem świadkiem tragicznego końca ich wszystkich oraz przeżyłem owe dziwne przygody, które zmieniły mnie tak dalece, iż pisma moje stały się mniej wzięte i mniej zrozumiałe i omal nie przywdziałem habitu Św. Dominika. Właśnie podówczas ogłosiłem małą rozprawkę alchemistyczną, coś w rodzaju Sir Tomasza Browne’a, p. n. Rosa Alchemica i otrzymałem wiele listów od wyznawców wiedzy tajemnej, zarzucających mi rzekomą tchórzliwość, gdyż nie chciało im się wierzyć w tak oczywistą skłonność i upatrywali w niej jedynie nawpół litościwe przywiązanie artysty do wszystkiego, co kiedykolwiek ożywiało serca ludzkie. Jeszcze na początku mych dociekań doszedłem do od-

185