Strona:Złoty Jasieńko.djvu/355

Ta strona została uwierzytelniona.

go wracam głodny pracy, a jak teraz zbuduję szafę która już stoi caluteńka w méj głowie, ja ją poślę na wystawę — zobaczysz tatku — to będzie — klękajcie narody.

KONIEC.