Woyciech Zdarzyński, życie i przypadki swoie opisuiący/Rozdział II

<<< Dane tekstu >>>
Autor Michał Dymitr Krajewski
Tytuł Woyciech Zdarzyński, życie i przypadki swoie opisuiący
Wydawca Michał Gröll
Data wyd. 1785
Druk Michał Gröll
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


ROZDZIAŁ II.

Gdym przyſzedł do lat dzieſięciu, Oyciec moy życzył ſobie, abym ſię był uczył wſzyſtkiego, a Matka moia chciała, abym ſię był niczego nie uczył. Ten ſpór trwał między niemi długo. Oyciec utyſkiwał, iż kilka lat zdatnych do nauki, na pieſzczotach i próżnowaniu marnie upłynęło, Matka przeciwnie, utrzymuiąc, iż ieſzcze te lata nie przyſzły, trwożliwa bardziey o życie, iak o naukę mówić ſobie o tym nie dała.
W trzynaſtym roku zgodzili ſię przecież Rodzice, abym ſię zaczął uczyć; Oto tylko chodziło, aby wiedzieć iakie nauki miano mi dawać, i iakie mieyſce obrać do uformowania iedynaka, i podpory imienia naſzego. Oyciec móy tego ſobie naybardziey życzył, abym umiał Konſtrukcyą, a Jmość na wſzyſtko przyſtawała, bylebym zamiaſt Konſtrukcyi, uczył ſię Francuzkiego ięzyka. Ten ſpor nowy dzielił także i przyiacioł Rodziców moich. Pan Sędzia człowiek ſtaroświecki popierał zdanie Oyca, ale Pani Podkomorzyna częſto bywaiąca na wielkim świecie, utrzymywała ſtronę Matki. Pozwol mi WPan (rzekła do oyca mego) abym to powiedziała na pochwałę płci naſzey, iż Damy chociaż nie umieią łaciny wymownie iednak i czule piſzą. Teraz o to tylko ſtarać ſię należy, aby młodzież miała dar przypodobania ſię; Ktòż widział, aby ſłodkie bilety piſano łacińſkim ięzykiem, albo w kompanii używano ſłów Cycerona. Oyciec dla tego, iż wſzyſtko dobrze przenikał, dał ſię na wſzyſtko nakłonić, iednakże dla poiednania zdań przyiaciół, które rozróżnione były, umyślił użyć iakiego rozumnego człowieka, ktòryby znaiąc gruntownie nauki, mógł wybór ich iak naylepſzy uczynić.
Rozumni ludzie, którzy ſię maią za nauczycielów rodzaiu ludzkiego rzadko ſiedzą w domu. Ten, ktòry dla mnie miał przepiſać bieg nauk, i ich porządek, iako głęboko uczony, lubił te mieyſca gdzie przy dobrey uczcie można czas weſoło przepędzić. Takim też mieyſcem był dom Rodziców moich nie daleki od ſławney Akademii Sandeckiey. Nie odrodna Córka zepſutey na ów czas Matki, ſłynęła iak i ona dzikiemi naukami i nauczycielami, wydaiąc z ſiebie takie dziwolągi, iakim był ów ſławny literat.
Spytany u ſtołu coby rozumiał naypotrzebnieyſzego dla kawalera dobrego urodzenia, temi ſłowy zdanie ſwoie wyłożył: Filip Król Macedońſki ſyna ſwego Alexandra W. oddaiąc na naukę W. Aryſtoteleſowi, miał to za naywiękſze iego uſzczęśliwienie; bo chociaż, non cuivis homini contingit adire Corinthum, z tym wſzyſtkim iak mówi tenże ſam Filozof koniec rozumu ludzkiego Wielki Aryſtoteleſ, iż duſza ludzka cała w całym ciele, i nierozdzielna w każdey cząſtce ciała, przez ſympatyczne złączenie, które my zowiemy w pływanie fizyczne...... Matka moia, zwyczaynie iak kobiety ſą niecierpliwe, przerwała tę mowę w ſamym zapale głębokiego rozumowania, pytaiac ſię ieżeliby dla mnie potrzebna była łacina. To pytanie (odpowiedział) dwa w ſobie zawiera znaczenia, na które z oſobna odpowiedzieć należy, bo kto dobrze dyſtyngwuie dobrze uczy. Język łacińſki uważaiąc go, iak mowę dawnych Rzymian, nie ma nic więcey w ſobie prócz ſtaroświeckich piſm Cycerona, Horacyuſza, Wirgiliuſza i innych, o których mądrzy ludzie dawno iuż zapomnieli, ale biorąc go iaką mowę ludzi uczonych, zbogaconą przez kilka wieków tyſiącznemi ſlowami, które w prowadzili do nas Arabiowie z Filozofią Perypatetyczną, ieſt zbiorem terminów potrzebnych, i umieiętnością ludzi głęboko uczonych.
Nie trzeba było więcey na poparcie zdania Oyca mego, iak były te ſłowa. Wyrok mądrych ludzi, był każdego czaſu w wielkim poważaniu, i ieżeli w wieku naſzym powaga rozumnych mniey waży, iak rozumne przyczyny, Oyciec móy iednak zaſiągnął był ieſzcze tych ſzczęśliwych czaſów, kiedy naywiękſzym dowodem rzeczy było cudze zdanie.
Nie wiem, iakim ſpoſobem odważyli ſię niektórzy z przytomnych gości iść przeciw wyrokowi temu, i dawać ſwoie uwagi. Pani Podkomorzyna naybardziey o wſzyſtkim decyduiąca utrzymywała, iż wiadomość rządu politycznego, i odmian zaſzłych we wſzytkich Pańſtwach, ieſt naypożytecznieyſzą na świecie umieiętnością. Inni wyſławiaiąc ſtarożytność Aſtronomii, naywiękſze w niey pożytki dla rodzaiu ludzkiego upatrywali. Innych zdanie było za Fizyką, Matematyką, Hiſtoryą, Geografią, Pan Sędzia obſtawał przy prawie. Pan Skarbnik przy Herbarzu, Pan Maior od dobrego ieżdżenia na koniu wyprowadzał Epokę ſzczęśliwey odmiany w Europie i ſławę Przodków naſzych, a Oyciec móy ſtatecznie utrzymuiąc Konſtrukcyą, i tey iedney nauce, którą wynioſł ze ſzkoł, przypiſuiąc ſzczęście ſwoie, i umieiętność obcowania z ludźmi, ſłuchać nie chciał Pani Starościny, która dowodziła, iż młody kawaler umieiąc tańczyć, i podobać ſię Damom, niczego więcey nie potrzebuie do wydoſkonalenia ſwego.
Strwożona wyliczaniem tylu rozmaitych nauk Matka moia, aby te wſzyſtkie razem nie umorzyły dziecięcia, i nie wyſuſzyły mu mozgu, mówić do ſiebie nikomu nie dała. To iedno zawſze powtarzaiąc, iż nigdy nie pozwoli, aby tłumiono rozum dziecinny wielkiemi, a niepożytecznemi naukami.
Nic ſłuſznieyſzego ( odezwał ſię mędrzec ) bo któż widział, aby w kompanii, abo w dyſputach, ktorym świat ieſt zoſtawiony, była mowa o Popielu, którego myſzy ziadły. Hyſtorya ieſt po więkſzey części zebranie baiecznych powieści. Człowiek rozumny za prawdą tylko udawać ſię powinien. Alboż nie ma potrzebnieyſzych rzeczy, które umyſł naſz zaprzątnąć powinny? dociekanie naprzykład pierwſzych początkow ciał, materyi pierwſzey, i formy ſubſtancyalney, kategoryi, Drzewa Porfiruſza... ieſt rzeczą godnieyſzą rozumu naſzego niż czcza nauka Prawa, Rządu, Geografii, Geometryi, Fizyki z doświadczeniami, która z zepſuciem obyczaiów, od zarażonych herezyą narodów wkradła ſię do kraiu.
Nigdy człowiek (rzekł daley mędrzec) nie ieſt śmieſznieyſzym, iak gdy ſię zaprząta rzeczami, które do niego nic nie należą. Zoſtawmy wiadomość rządu politycznego Damom, które ſię intereſſami dworów cudzoziemſkich bardziey niż właſnemi zatrudniać zwykły. A ieżeli o wſzyſtkich innych naukach mam ſzczerze zdanie moie wyłożyć, Aſtronomia oprócz zgadywania dyſzczu i pogody ieſt próżno ſtrawionym czaſem. Któż z ludzi według biegu płanet i ich zaćmienia rozrządza ſprawami ſwemi? Naco ſię ſmażyć nad rachunkiem, aby przepowiedzieć kiedy ukaże iaka kometa, albo kiedy naſtąpi zaćmienie xiężyca? doſyć ieſt, aby wiedzieć kiedy przypada dzień feralny i rok klimakteryczny, o czym ſię dowiedzieć można z kalendarza, który co rok mądrzy ludzie wydaią.
O Geografii nic iuż nie mówię, bo w cale ieſt niepotrzebna dla nas Polakow niemaiacych żeglugi. Nietrzeba liczyć graduſów na Merydyanie, albo na Ekwatorze iadąc z Sącza do Bicza, albo do Tarnowa. Ze wſzyſtkich iednak nauk, nayniepotrzebnieyſza, ieſt zdaniem moim Geometrya. Stała Polſka chociaż tę naukę zupełnie zarzucono, a ieżeli ſzło o rozgraniczenie Wſi iakiey z ſąſiedzką, takie ſprawy nie maiąc u nas końca nie potrzebowały Map, ani rozmiaru Cała kompania ſłuchała tey mowy iak wyroku iakiego Bożyſzcza oprócz Pani Podkomorzyny, która w Prawodawſtwie naſzym wiele upatruiąc zdróżności wſzelkich klęſk, których kray doznał, tę dawała przyczynę, iż zawczaſu nieſpoſobiemy dzieci naſzych do tego, aby wiedziały co ſię dzieie w gabinetach dworów cudzoziemſkich. Z tych powodow Politykę ſądziła za naypotrzebnieyſzą umieiętność dla młodzieży iakieykolwiek płci i urodzenia.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Michał Dymitr Krajewski.