Zmarzły staw pod Zawratem

ZMARZŁY STAW POD ZAWRATEM.

Skalny kocieł!... dno jego lód ze śniegiem ścieli,
Czarne, łyse urwiska tego kotła ściany;
To piekło zamrożone!... pierzchły zeń szatany
I zamarzły skał rzędem dokoła gardzieli.

Szyba lodu ode mnie otchłań stawu dzieli,
Czarny otwór we środku... tam lód roztajany —
Chciałem zajrzeć... zawracam blady, zadumany,
Śmierć tam na mnie spojrzała oczyma topieli.

Wzrok ucieka nad krańce tej natury zmarłej:
Tam!... prosto z nieba biała zlatuje drożyna,
Z obu stron ją opoki wąwozem zaparły.


Czy tą ścieżką śniegową wiatr — śmiałek się wspina
Na te skalne kolumny, co łuk nieba wsparły?
To Zawrat!... nas powiedzie ta biała ścieżyna...


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Franciszek Henryk Nowicki.