Śpiżarnia i zapasy zimowe/Solenie ryb na długie przechowanie
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Śpiżarnia i zapasy zimowe |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1925 |
Druk | Zakłady Graficzne „Nasza Drukarnia“ |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
4. Solenie ryb na długie przechowanie. W miejscu gdzie ma się połów odbywać, mieć przygotowane baryłki dębowe, w które układać ryby oskrobane, z wnętrzności oczyszczone, wytarte ze krwi i wilgoci ściereczką, lecz nie myte. Małe ryby kłaść można w całości, większe należy płatać, kość grzbietową wyjąć, łby odciąć) potem dobrze natrzeć solą i, ułożywszy w baryłce jeszcze solą przesypać. Baryłki napełnione szczelnie zabić i przechowywać w chłodzie; od czasu, do czasu trzeba baryłki przewracać, aby rosół, który się z soli utworzy, wszystko mięso przeniknął. Baz otwarta baryłka z rybami musi być zużytkowana, gdyż inaczej ryby się zepsują. Gdyby ich nie można było w kuchni prędko spożytkować, to lepiej pozostałe ryby uwędzić.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Marta Norkowska.