[67]
LAMENT DUSZY
Nad cierpiącym Jezusem serdecznie bolejącej.
[68]
JEZU! na zabicie okrutne,
Cichy Baranku od żydów szukany,
JEZU mój kochany!
JEZU! za trzydzieści srebrników,
Od niewdzięcznego Judasza przedany,
JEZU mój kochany!
JEZU! w ciężkim smutku żałości,
Tęskliwą śmierci bojaźnią stroskany,
JEZU mój kochany!
JEZU! na modlitwie w Ogrójcu,
We mdłości krwawym potem zalany,
JEZU mój kochany!
JEZU! całowaniem zdradliwem,
Od niewstydliwego ucznia wydany,
JEZU mój kochany!
JEZU! powrozami grubemi
Od swywolnego żołnierstwa związany,
JEZU mój kochany!
JEZU! od pospólstwa zelżywie,
U sądu Annaszowego najgrawany,
JEZU mój kochany!
JEZU! przez ulice sromotnie,
Do Kaifasza za włosy targany,
JEZU mój kochany!
JEZU! od Malchusa srogiego,
Zbrojną rękawicą policzkowany,
JEZU mój kochany!
JEZU! od fałszywych dwu świadków,
Za zwodziciela niesłusznie udany,
JEZU mój kochany!
[69]
Bądź pozdrowiony! Bądź pochwalony!
dla nas zelżony, i pohańbiony,
Bądź uwielbiony! Bądź wysławiony!
Boże nieskończony.