[250]
PIEŚŃ XVII.
O Świętej Rozalii Pannie.
Witaj różo bez ostrości,
Pomoc w morowej przykrości,
Rozalijo Panno święta,
Bogu miła światu wzięta.
Widząc w zwierciadle Jezusa,
Światem wzgardziła twa dusza,
Z ojcowskiemi namowami,
Wszelkich godności względami.
W góryś się wielkie udała,
W skale mieszkanie obrała;
Dobre chęci, wzmacniające,
I do Boga prowadzące.
Tam Anielskie nawiedzenia,
Dałyć sposób nauczenia,
[251]
Jakobyś Boga kochała,
Kwiat mu róż twych oddawała.
Jaskiniać się niebem stała,
Gdzieś Jezusa oglądała,
Z Matką jego i Anioły,
Wraz z świętemi Apostoły.
Od Pana złotą koroną,
Gdyś została zaślubioną,
Opuściłaś te niskości,
Pewna niebieskich radości.
Twoje zmarłe święte ciało,
Wielce dziwny pogrzeb miało,
Spadające krople z skały,
Mocno go wskróś okowały.
Po wielu lat znaleziona,
Za Patronkę objawiona,
Przeciw morowej zarazie,
Ratuj nas panno w złym razie.
Uproś dla nas łaskę twego,
Oblubieńca kochanego,
By dał grzechów odpuszczenie,
I powietrza oddalenie.
Bogu cześć niech z chwałą będzie,
Rozaliją chwalmy wszędzie,
By od nas przez jej obronę,
Złe odeszło precz na stronę.