Św. Katarzyna Genueńska
ŚW. KATARZYNA GENUEŃSKA
W srebrnym obłoku chodząca,
W fałdach nieba ukryta,
Jak w adamaszku,
Spłakana, drżąca,
Światłami Boga pobita,
Jak Paweł u bram Damaszku.
W wysokich skrzydłach aniołów,
Jak w deszczu gęstym i czystym
Myjąca życie.
Wieżo kościołów,
Szczytem i aktem strzelistym
Uwidoczniona w błękicie.
Bij w serce me, jak w naczynie,
Co samo sobie wystarcza,
Wstępuj pożogą,
Niech szczękiem spłynie,
Gnie się i łamie jak tarcza,
Pod twoją złoconą nogą.
O, jeśli Jakuba schody,
Wyścieła gorące słowo
Aż do niebiosów! —
Zniszcz moje chłody!
Zalewaj płomienną mową
Miarowy dźwięk mego głosu.
O, Pani Doskonałości!
Duszo i ciało z djamentu —
Mą słabość wzniosłą
Mieczem miłości
Przemierz i połam doszczętu,
Jak gałąź nazbyt wyrosłą.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jerzy Liebert.