Żabusia (dramat, 1903)/Akt II/Scena IX
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Żabusia |
Podtytuł | sztuka w trzech aktach |
Część | Akt II, Scena IX |
Pochodzenie | Teatr Gabryeli Zapolskiej |
Wydawca | Redakcya Przeglądu Tygodniowego |
Data wyd. | 1903 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały Akt II Cała sztuka |
Indeks stron |
Żabusia (przy oknie). Wychodzą z bramy!... jak babcię kocham, wychodzą!
Marya (na przodzie sceny). On!... on!...
Żabusia (biegnąc do kuchni). Franciszko!... Franciszko!
Franciszka. Słucham pani!
Żabusia. Idź do pani Maniewiczowej i powiedz pani, że ja natychmiast przyjdę... niech pani na mnie czeka.
Franciszka (przerywa). Kiedy proszę pani — pani Maniewiczowa już z pół godziny jak wyszła z mężem na miasto.
Żabusia (zmieszana). Dobrze!... odejdź.
Marya (zrywa się i rzuca się ku Żabusi). Jezus Marya!... Jezus Marya!...
Żabusia. Maniu, co ci się stało?...
Marya (w szalonym gniewie chwytając ją za ręce). A nikczemnico!... to twój kochanek!... nie tamtej!... nie tamtej!...
Żabusia. Puść mnie!...
Marya. Ach ty nikczemna!... zabiłaś mnie!...