„Ukraiński“ Ruch Kobiecy/Rola kobiet w ruskiej kulturze narodowej
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | „Ukraiński“ Ruch Kobiecy |
Rozdział | Rola kobiet w ruskiej kulturze narodowej |
Wydawca | Skupienie Lwowskie „Zarzewie“ |
Data wyd. | 1937 |
Druk | Zakł. Graficzne S. A. Książnica-Atlas we Lwowie |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Dopiero od połowy XIX w. można mówić o aktywności kulturalnej kobiet ruskich. O ile „ruch kobiecy“ spowodowały naddniestrzanki, na polu literackim pierwsze były naddnieprzanki.
Idealizował kobietę ukraińską bezżenny Taras Szewczenko. Kobieta, zwłaszcza matka, miała w nim natchnionego obrońcę i gloryfikatora. Ten genialny poeta-samouk nie szczędził słów uznania i zachwytu dla współczesnego sobie talentu prozatorskiego Marii z Wiłyńskich Markowiczowej (1834–1907), piszącej od 1858 r. pod pseudonimem Marko Wowczok. Była ona bojowniczką przeciwko wszelkiemu ciemiężeniu i poddaństwu. Jej „Narodni opowidanja“ stworzyły typ nowoczesnej ruskiej noweli. Następnie pisała już ona nie po rusku, lecz po rosyjsku i przez współczesnych sobie wyznawców budzącego się nacjonalizmu ruskiego nazywana była nawet „kacapką“.
Iwan Franko pierwszy ocenił siłę talentu Laryssy Kossaczównej (1872-1913), która pod mianem Łesia Ukrainka stała się poetką „ukraińskiego risorgimento“ i weszła do trójcy ruskich wieszczów: Szewczenko―Łesia Ukrainka―Franko. Matka Łesi Ukrainki, Olga Kossaczowa (1852-1930) pisząca pod pseudonimem Ołena Peziłka jest postacią pierwszorzędną w dziejach wojującego „ukrainizmu“, pierwszą otwartą wyznawczynią ruskiego nacjonalizmu.
Przy pomocy redakcyjnej Iwana Franki a pieniężnej Ołeny Peziłki, za inicjatywą Natalii Kobryńskiej, wyszedł w 1887 roku pierwszy na Ziemi Czerwieńskiej almanach ruskiego piśmiennictwa kobiecego pt. „Perszyj winok“ (str. 464), grupujący po raz pierwszy ruskie pracownice pióra. Tak jak wydany lat 50 przedtem, w 1838 r. pod redakcją Pauliny z Radziejowskich Krakowowej nasz polski „Pierwiosnek“, stał się ten zbiorek odskocznią ruskich kobiecych prób literackich i dziennikarskich. Następcami jego były tomiki „Naszej Doli“ wydawane w Stryju (1893) i we Lwowie (1896).
Nazwisk niewieścich dość dużo umocniło się silniej na kartach ruskiego piśmiennictwa, ten dział twórczości kobiet ruskich jest najsilniej reprezentowany. I bardzo źle, że kobietom polskim tak mało jest znany, bo dowodzi, że kobieta ukraińska, to nasz przeciwnik nie do zlekceważenia.
Warunki cenzuralne na Ukrainie rosyjskiej spowodowały, że tamtejsze pisarki używały przybranego miana. Poczesne miejsce zdobyła Aleksandra z Biłozerskich Kuliszowa (1828 do 1911) pod pseudonimem Hanna Barwinok, Ludmiła Wasilewska, pseud. Dniprowa Czajka (1861―1928), Aleksandra Kossaczowa, pseud. Hryćko Hryhorenko (1867―1924). Przeszły do dziejów literatury Ludmiła Starycka-Czerniachowska, Luba Janowska, Chrysta Ałczewska i Natalia Romanowicz-Tkaczenkowa, zm. w 1933 r., która cały swój talent literacki poświęciła przedstawieniu walki ruskiego podziemia z caratem. Na teren zagadnień ogólno-ludzkich wywiodła powieść ruską Olga Kobylańska (ur. 1865), córa bukowińskich Karpat, kobieta samouk, obrończyni praw człowieka, a przede wszystkim kobiety, którą uczy godność ludzką cenić wyżej niż miłość. Jest to wedle ruskiej opinii George Sand, Eliza Orzeszkowa i Maria Rodziewiczówna ich literatury, a w każdym razie nauczycielka społeczna ogromnego znaczenia.
Seniorką poetek ruskich jest zamieszkała w Przemyślu Julia Sznajder-Niementowska, pisząca pod pseudonimem Uljana Krawczenko. Wśród pisarek ostatniej doby prym w historycznej powieści ruskiej dzierży Katria Hryniewiczowa (ur. 1875), literaturę dla dzieci i młodzieży tworzy Konstantyna Małycka pod pseud. Wira Łebedowa. Kobiety zdobywają często ruskie literackie nagrody; laureatkami lat ostatnich były: Halina Żurba, Irena Wilde, Natalia Korołewa porównywana przez Rusinów z Francuzką Colette. W ruskiej liryce ostatniej doby reprezentuje kobiecość w dodatnim tego słowa znaczeniu Natalia Liwycka-Chołodna, której erotyki porównują z twórczością Marii Jasnorzewskiej-Pawlikowskiej. Wyrazicielką codziennego życia kobiety na Ukrainie Sowieckiej jest Natalia Zabiła, zajmująca pierwsze miejsce wśród tamtejszych literatek. Poetką urbanistyczną jest Hala Mazurenko, nowelistką poczytną Aleksandra Duczymińska. Mnoży się z dnia na dzień zastęp ruskich literatek. Duży sukces mają utwory podróżnicze Zofii Jabłońskiej oraz powieści Darii Wikońskiej. Licznemu pocztowi dzisiejszych pracownic ruskiego pióra wartoby ze strony polskiej poświęcić głębszą uwagę, bo ciekawą jest twórczość tego młodszego pokolenia. W tematyce ich zjawiska i problematy kulturalno-społeczne łączą się najściślej z linią ich nacjonalistycznych dążności, np. w wydanej ostatnio w „Bibliotece Diła“ książce Ireny Wilde pt. „Bije ósma“ przedstawiona jest młodzież ukraińska i jej reakcja na nacisk obcej maszyny państwowej „rumuńskiego okupanta“. Temat bardzo „przenośny“!
Rozproszenie wojenne, emigracja polityczna i bojkot uczelni polskich skierowały na daleki zachód europejski wiele młodzieży ruskiej. Wynikiem tego jest znaczne rozszerzenie horyzontów kulturalnych wielu jednostek niepochłoniętych działalnością konspiracyjną. Myśl też ukraińska na Ziemi Czerwieńskiej wzmocnił wielce napływ emigranckich sił z Naddnieprza.
W dzisiejszej ruskiej kulturze artystycznej współdziałają jednostki kobiece, debiutujące jeszcze przed wojną jak też i talenty zupełnie świeże, zrodzone w powojennym fermencie. Zupełnie też nieuzasadnione jest nasze pyszałkowate ustosunkowanie się do tych kulturalnych podźwigów, które są stałe, konsekwentne i na każdym polu wznoszą wzwyż ruski dorobek kulturalny.
Choć sztuka ruska ma niewielu konsumentów i niewiele zamówień, nie ma prywatnych ani urzędowych mecenasów i mało kto w tym narodzie kupuje obrazy i rzeźby, nie brak adeptów ruskiej plastyki. W malarstwie Ołena Kulczycka czy Oksana Pawłenko zajmują tak poczesne miejsce, jak w grafice Zofia Bojczuk-Nalepińska, Ołena Sachnowska czy Jarosława Muzyka, prezeska ukraińskiego Stowarzyszenia plastyków ANUM (Asocjacja Nezałeżnych Ukr. Mystciw), gdzie kobiety tworzą ¼ zespołu. W rzeźbie zaznaczyły się nazwiska Elżbiety Trypilskiej, Żanety Dindo, Oksany Laturyńskiej i in., w emalierstwie Marii Dolnickiej. Wiele kobiet ruskich spożytkowuje swe talenty artystyczne w grafice użytkowej, w pracowniach ceramicznych, dekoracji wnętrz i witryn sklepowych.
Światowej sławy propagatorka pieśni ruskiej Salomea Kruszelnicka żyje teraz w Viareggio. Ze sceny i radio znany jest głos Marii Sokił-Rudnickiej, a z estrady talent muzyczny pianistki Lubki Kolessy. Tradycje wybitniejszych aktorek Teofili Baczyńskiej, Maryjki Romanowicz, Marii Zankowieckiej czy Janiny Biberowicz kontynuuje dziś również parę zdolnych przedstawicielek ruskiego teatru. Wszystkie te kulturalne zmagania śledzić nam należy, nie zapoznawać.