Aniół Stróż/Modlitwa na Wielki Piątek
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Modlitwa na Wielki Piątek |
Pochodzenie | Aniół Stróż chrześcianina katolika |
Data wyd. | [przed 1900] |
Druk | Drukiem G. Jalkowskiego |
Miejsce wyd. | Grudziądz |
Indeks stron |
Na Wielki Piątek.
O Panie Jezu Chryste, radości i pociecho najwyższa, Zbawicielu i miłośniku wszystkich pokutujących, racz wspomnieć na onę żałość, którąś ucierpiał, gdy się przybliżała okrutna śmierć Twoja, od wieków Boską mądrością przejrzana i urządzona. Racz wspomnieć, o Panie Jezu Chryste, na smutek, który duszę Twą najświętszą ogarnął, kiedy rzekłeś: Smutna jest dusza moja aż do śmierci, i kiedy na ostatniéj wieczerzy uczniom Twym Swe Ciało i Krew Swą dawszy, a wprzód nogi ich z niewysłowioną pokorą umywszy, blizką mękę Swoję im opowiadałeś. Racz wspomnieć na onę wielką bojaźń i boleść, któreś dobrowolnie podjął dla nas, gdy na górze oliwnéj trzykroć modlitwę czyniąc, krwawym się potem oblałeś: gdyś od własnego ucznia był wydany; od wybranego ludu Swego pojmany; od fałszywych świadków oskarżony, na śmierć niewinnie sądzony; gdyś był od katów związany, szarpany, zeplwany, z szat obnażony, w cudze odzienie przybrany; gdy oblicze Twoje zakrywano, Cię nagiego do słupa wiązano, okrutnie biczowano, cierniem koronowano; gdy trzciną głębiéj Ci w głowę ostre kolce cierniowe wbijano: o najsłodszy Panie Jezu Chryste, proszę Cię przez wspomnienie tego udręczenia, tych boleści, któreś przed śmiercią krzyżową ucierpiał, natchnij nas prawdziwą skruchą, daj nam zbawienną spowiedź, zadosyćuczynienie za grzechy i wszystkich win naszych łaskawe odpuszczenie. Amen.
O Baranku Boży bez zmazy, ofiaro niewinna, który krwią Swoją i śmiercią na krzyżu zgładziłeś grzechy świata, racz zgładzić grzechy, winy i przestępstwa moje; a nie dozwól, aby tyle cierpień i boleści, jakie poniosłeś, nie miały mi być pomocne i zbawienne. O Jezu od wszystkich opuszczony, smutny i śmierć pokornie przyjmujący, spraw, abym wszelkie smutki i umartwienia, któreby wola Boga przeciw mnie dopuściła, znosił(a) i przyjmował(a) z podobną Twojéj ufnością i pokorą. O Jezu, oskarżony, spotwarzony i największą pogardą okryty, naucz mnie pogardzać obmową ludzką i znosić cierpliwie wszystkie potwarze i szyderstwa. O Jezu przez miłość dla mnie dający Swe Ciało święte na biczowanie i na cierpienie, naucz mnie cierpieć bez szemrania i znosić przez miłość dla Ciebie choroby, boleści i wszelkie dolegliwości. O Jezu oddany w ręce katów i skazany na haniebną śmierć ukrzyżowania, daj mi wstręt zupełny do wszelkiéj chwały i wielkości ziemskiéj, abym do wszelkich upokorzeń zamiłowanie uczuł(a). O Jezu przywalony krzyża ciężarem, dozwól krzyż mój połączyć z Twoim. Błafam Boskiéj Twéj pomocy, daj mi nosić go z podobną Twojéj mocą i wytrwałością. O Jezu na krzyżu podniesiony, pociągnij mnie grzesznika(cę) najniegodniejszego(ą) ku Sobie, iżbym ukrzyżowany(a) wraz z Tobą, Boże mój, żył(a) Twoją tylko miłością w tém życiu i Twoją miłością cieszył(a) się wiecznie w niebie. Amen.