Aniół Stróż/Na Podniesienie
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Na Podniesienie |
Pochodzenie | Aniół Stróż chrześcianina katolika |
Data wyd. | [przed 1900] |
Druk | Drukiem G. Jalkowskiego |
Miejsce wyd. | Grudziądz |
Indeks stron |
Witam Cię, o piękności wieczna, o dobroci niezmierna, w tym najświętszym Sakramencie utajony Boże, Zbawicielu, Chryste Jezu!
Na jaką się zdobyć mogę pokorę, z tą przed Tobą upadam; jaką mieć mogę wdzięczność i miłość, tą Cię witam, tą przytomnego Ciebie kocham, i niżéj wszystkich przepaści kłaniam Ci się, Boże mój.
Z radością duszy mojéj i serca wyznaję i żywą wiarą wierzą, że tu jesteś Boże mój, dobro moje.
Czczę Cię, o Jezu, jak mogę, a że tego doskonale uczynić nie zdołam, przyjmij za to moje szczere pragnienie. Witam Cię sercem i pokorą Matki Twojéj Maryi, która Cię witała, gdyś się na świat narodził i w ubożuchnym żłobeczku spoczywał. Z najgłębszą pokorą upadam przed Tobą, jako upadła ta najczystsza Panna i Matka, jako św. Józef i pastuszkowie i trzéj Królowie, jako aniołowie i Święci w niebie. O Boże, w tym najświętszym Sakramencie utajony, nie widzę Cię, bom teraz tego niegodzien(dna), ale wyznaję i proszę, abyś mnie uczynił godnym(ą) widzieć Cię w Niebie.
O Boże tu przytomny, w tym Sakramencie ukryty, w Tobie nadzieję pokładam, Tobie za wszystkie dobrodziejstwa dziękuję, Ciebie za wszystkie grzechy przepraszam, Ciebie o łaski potrzebne, o pomoc i ratunek błagam, Ciebie serdecznie kocham. Kocham serce Twoje najświętsze miłością gorącą, a serce moje pod stopy Twoje na ten ołtarz składam, skłaniam głowę i o błogosławieństwo pokornie proszę. Podnieś, podnieś o Jezu, rękę Twoję, a pobłogosław duszę moję i serce, abym jedynie kochał(a) i pragnął(ęła) Ciebie. Błogosław mi w pracach i sprawach moich, błogosław w tém życu, abym służył(a) Tobie, błogosław na wieczność, żebym Cię otrzymał(a) w niebie.